Kupiliśmy mieszkanie za okazyjną cenę i cieszymy się bardzo z tego powodu, ale jedna rzecz nas martwi — remonty, które nas czekają. Choć koszt zakupu lokum naprawdę był konkurencyjny, to jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że jeszcze wiele będziemy musieli poświęcić tu czasu i pieniędzy, aby osiągnąć efekt, na jakim nam zależy. Jak przy tym nie zwariować?
Stan faktyczny — jest, jak jest
Najważniejsze to podejść do tej sytuacji na spokojnie, przyjmując rzeczywistość taką, jaka jest. Nie lukrować, nie mówiąc, że “roboty wcale tak dużo nie ma”. Jeśli to stare mieszkanie, w którym należy wykonać gruntowny remont, to na pewno pracy nie zabraknie, co pociągnie jednocześnie koszty i masę czasu. Niemniej jeśli od razu uczciwie podejdziemy do tego zadania, zdając sobie sprawę z tego, ile przed nami pracy, wtedy łatwiej nam będzie wszystko na spokojnie ogarnąć.
Musimy więc w pierwszej kolejności oszacować koszty remontu. Jest to fundament wszelkich dalszych działań, od którego można ruszyć dalej i który pokaże nam w przybliżeniu, na jakie wydatki trzeba się przygotować. Musimy jak najdokładniej określić zarówno cenę materiałów, jak i wynagrodzenie dla fachowców. Pozwoli nam to też ustalić, które prace jesteśmy w stanie wykonać samodzielnie.
W kolejnym kroku możemy przejść już do tego, o czym wspomnieliśmy w pierwszym akapicie, a więc rzetelnej oceny aktualnego stanu lokalu, biorąc pod uwagę jego mocne, ale przede wszystkim słabe strony. Te pierwsze cieszą, bo widzimy, że mieszkanie ma potencjał, ważniejsze dla nas jednak są te drugie, bo to one ukazują czarno na białym, ile jeszcze pracy i wydatków przed nami.
Bardzo ważnym zadaniem jest też ustalenie maksymalnego budżetu na realizację zadania, co dotyczy nie tylko remontów, ale i samego zakupu mieszkania. Chodzi o to, aby trzymać się ustalonej kwoty, żeby nie przekroczyć za bardzo budżetu, jakim dysponujemy. Uchroni nas to przed zaciąganiem ewentualnych pożyczek na zdobycie dodatkowych środków.
Jak ułatwić sobie prace?
Pomoże w tym wszystkim harmonogram pracy. To absolutna podstawa, gdyż dzięki niemu możemy łatwiej zaplanować wszystkie zadania, wyznaczając priorytetowe czynności, czyli te, które należy wykonać w pierwszej kolejności. Jest to niezwykle istotne, gdyż zamiast brać na głowę wszystko, co możliwe, gubiąc się w tym gąszczu i coraz bardziej frustrując, zdecydowanie lepiej ustalić priorytety. Przykładowo nim wybierzemy płytki, gładzie czy kolor ścian, zainteresujmy się stanem instalacji elektrycznej, która raczej nadaje się do wymiany. Oczywiście najlepiej to może ocenić elektryk. Tak samo postąpmy z innymi instalacjami, żeby po pewnym czasie się nie okazało, że trzeba zrywać podłogi czy kuć ściany…
Nie możemy o tym zapomnieć!
Jeśli kupujemy mieszkanie w kamienicy lub w innym tego rodzaju budynku, być może mamy do czynienia z obiektem zabytkowym wpisanym na listę konserwatora zabytków. Taki zapis wiele zmienia, gdyż wiele zmian, jakie będziemy zamierzali tu przeprowadzić, wymagać będzie zgody stosownych instytucji. Zresztą, nie trzeba posiadać mieszkania zabytkowego, by uzyskać zgodę co do niektórych ingerencji. Tak jest we wspólnotach mieszkaniowych, gdzie wiele prac, na przykład podłączenie się do pionu kanalizacyjnego czy wyniesienie licznika prądu na zewnątrz, wymaga zgody innych mieszkańców.
Tak to wygląda pod pewnymi względami, choć trzeba pamiętać, że to, o czym wspomnieliśmy to ledwie wierzchołek góry lodowej. Mając więc przed sobą takie zadanie, na przykład remontując mieszkanie w Poznaniu czy innym mieście, lepiej skorzystać z pomocy firm profesjonalnie się tym zajmujących. Nie tylko pomogą w tych zadaniach, ale i zatroszczą się o kwestie organizacyjne i urzędowe.